Pierwsza z nich należy do szefowej sztabu Warrena Buffetta – amerykańskiego inwestora giełdowego, przedsiębiorcy i filantropa, uważanego za jednego z najbogatszych ludzi na świecie, Devon Spurgeon. W 2011 roku na premierze filmu „Zbyt wielcy by upaść” Spurgeon próbując pozbyć się namolnego reportera z gazety „The Observer”, który uparcie wypytywał Buffetta o inwestycje jego firmy w grunty rolne, odprawiła go z kwitkiem wypowiedzią: „Przykro mi, ale nie uzyska pan odpowiedzi na to pytanie, musimy już iść. Proszę zadzwonić jutro do mojego biura” oraz wizytówką, na której napisane było: Devon Spurgeon, Szefowa Sztabu, Biuro Warena Buffeta, Telefon: Ty do mnie nie dzwonisz, ja dzwonię do ciebie.” Oczywiście reporter ten nie dostał już nigdy szansy zadania Spurgeon swojego pytania.
Inna niesławna wizytówka należy do współtwórcy Facebooka Marka Zuckerberga. We wczesnych dniach istnienia serwisu Zuckerberg zachowywał się rzekomo jak „kapitan pirackiego statku” – miał lekceważący stosunek do przyszłych partnerów i inwestorów, bywał hałaśliwy, kłótliwy i buntowniczy. W tamtych czasach posługiwał się dwoma zestawami wizytówek: na jednych napisane było po prostu: Mark Zuckerberg, CEO (Dyrektor Generalny), inne natomiast wyglądały następująco:
Aby nie narazić na szwank reputacji firmy, Zuckerberg musiał bardzo uważać na to, z którego zestawu pochodzi wręczana danej osobie wizytówka.